Garść informacji praktycznych o Czarnogórze

Choć ma powierzchnię mniejszą od województwa małopolskiego i liczbę ludności mniejszą od Wrocławia, Czarnogóra jest niezwykle fascynującym krajem, mającym naprawdę dużo do zaoferowania zarówno tym, którzy lubią wypoczynek i relaks na plaży, miłośnikom kultury i historii, jak i amatorom wszelkiego rodzaju aktywności fizycznych. Leży na Półwyspie Bałkańskim, sąsiadując z Chorwacją, Bośnią i Hercegowiną, Serbią, Kosowem i Albanią.

Mieszkając tam cztery miesiące, staram się zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej. Chociaż większość czasu zajmuje mi praca, to znajduję wolne chwile, by zwiedzić nie tylko piękne wybrzeże Czarnogóry, ale też zajrzeć w głąb kraju. Zbieram przy okazji wszelkie praktyczne wskazówki, by móc się nimi podzielić z tymi, którzy planują podróż do Czarnogóry.

Czarnogóra praktycznie

Kiedy jechać do Czarnogóry

Sezon wypoczynkowy w Czarnogórze jest dość krótki. Zaczyna się w maju, chociaż bardzo nieśmiało. Przyjeżdżając w tym miesiącu, na plaży będzie się jedną z niewielu osób, można się też spodziewać, że wiele restauracji i hoteli będzie jeszcze zamkniętych. Sezon rozkwita w czerwcu, a szczyt przypada na lipiec i sierpień, kiedy na wybrzeżu panują najwyższe temperatury, dochodzące nawet do 30 stopni Celsjusza. W tym okresie plaże będą bardzo zatłoczone. We wrześniu robi się nieco chłodniej, a od połowy miesiąca zaczynają się zamykać pierwsze hotele nad morzem. W połowie października większość wczasowiczów znika. Robi się chłodniej. Zima na wybrzeżu Czarnogóry to dobry okres dla tych, którym niestraszne są chłody (mrozów raczej nie można się tu spodziewać), a lubią spokojne zwiedzanie. Inna sprawa ma się z górzystym wnętrzem kraju, gdzie zimą panują dobre warunki do jazdy na nartach.

Formalności wjazdowe do Czarnogóry

Do Czarnogóry, która leży poza Unią europejską i strefą Schengen, na okres do trzydziestu dni można wjechać na podstawie dowodu osobistego, dotyczy to jednak tylko osób dorosłych. Regulacje w sprawie dzieci są niejasne, dlatego jadąc z nimi na wakacje, najlepiej zabrać ich paszporty. Do dziewięćdziesięciu dni można wjechać na teren kraju na podstawie ważnego paszportu, bez konieczności uzyskania wizy.

Jeśli chodzi o limity wwozu produktów na teren Czarnogóry, to przede wszystkim obowiązuje zakaz przywożenia jakichkolwiek produktów mięsnych i ich pochodnych. Nie wolno także przywozić ziemniaków. Limit alkoholu wynosi jeden litr. Z Czarnogóry do Polski można przywieźć litr mocnego alkoholu, cztery litry wina lub szesnaście litrów piwa.

Jak dostać się do Czarnogóry

Z Polski do Czarnogóry najłatwiej i najszybciej można dostać się drogą lotniczą. W sezonie letnim z kilku miast w Polsce latają samoloty czarterowane przez polskie biura podróży – zarówno do stolicy, Podgoricy, jak i do położonego nad Zatoką Kotorską Tivatu. Można zatem wykupić pakiet, który obejmuje przelot, transfer do hotelu i sam hotel. Ceny takich pakietów zaczynają się od około tysiąca pięciuset złotych za osobę. Niektóre biura podróży, takie jak TUI, Rainbow czy Neckermann sprzedają również same bilety na samolot, warto się zatem rozejrzeć za promocjami. Poza sezonem pozostają regularne linie lotnicze. Obecnie z Warszawy do Podgoricy bezpośrednio latają Polskie Linie Lotnicze LOT, można też znaleźć loty z przesiadką na przykład w Lublanie, obsługiwane przez słoweńskie linie Adria. Ceny lotów zaczynają się od niecałego tysiąca złotych.

Wiele osób spędzających wakacje na czarnogórskim wybrzeżu dociera tam też własnymi samochodami. Trasa jest dość długa i męcząca, dlatego warto po drodze zaplanować jeden nocleg. Odległość z Warszawy do Budvy to ponad 1700 kilometrów.

Transport po Czarnogórze

Poruszanie się po samej Czarnogórze dla osób z samochodem, czy to własnym, czy wynajętym, jest bezproblemowe. W miejscowościach nadmorskich nie powinno być kłopotu ze znalezieniem auta do wynajęcia – wypożyczalni jest sporo, praktycznie w każdym hotelu można zapoznać się z ofertą. Przestrzegam jedynie przed skuszeniem się na niezwykle tanie (na przykład 20 euro za dzień w szczycie sezonu) samochody wystawione przy ulicy, z karteczką z ceną za szybą. Są to często auta prywatne, których właściciele nie mają licencji na wypożyczanie, a wzięcie takiego pojazdu wiąże się z ryzykiem wpadki w trakcie kontroli policyjnej i mandatem za brak uprawnień do kierowania tym konkretnym samochodem. Ceny wynajmu auta w szczycie sezonu (lipiec-sierpień) zaczynają się od około 40 euro za dobę, za pełne ubezpieczenie z reguły trzeba dopłacić kilka euro. Benzyna na wszystkich stacjach benzynowych ma tę samą cenę. We wrześniu 2017 roku wynosiła ona 1,22 euro za litr bezołowiowej 95. Należy uważać, gdyż na niektórych stacjach w popularnych miejscowościach turystycznych (na przykład w centrum Budvy) obsługa próbuje oszukiwać i naciągać turystów poprzez szybkie kasowanie licznika na dystrybutorze i twierdzenie, że za benzynę należy się więcej niż w rzeczywistości.

Drogi w Czarnogórze są ogólnie w niezłym stanie, ale wiele z nich prowadzi przez góry, należy się więc liczyć z tym, że będą kręte, a czasem też wąskie. Szczególną ostrożność należy zachować na trasie pomiędzy Njegusi a Kotorem, słynącej z dwudziestu sześciu serpentynek. Jest ona na tyle wąska, że prowadzący samochód osobowy, spotykając jadący z naprzeciwka autobus bądź ciężarówkę, powinien cofnąć się do najbliższej zatoczki i ustąpić miejsca. Trzeba też mieć na uwadze fakt, że Czarnogóra jest w trakcie remontu i rozbudowy dróg, więc zdarzają się sytuacje (z reguły poza sezonem letnim), że niektóre odcinki są zamykane na godzinę czy dwie w ciągu dnia. Obowiązuje jazda na włączonych światłach przez całą dobę, należy bezwzględnie zapinać pasy i nie rozmawiać przez telefon komórkowy. W miastach ograniczenie prędkości to 50 kilometrów na godzinę, a poza terenem zabudowanym – 80 kilometrów na godzinę, ale często stoją znaki zmniejszające ten limit. Dozwolona ilość alkoholu we krwi to 0,3 promila. Kontrole policyjne, także radarowe zdarzają się dość często, chociaż w gorące letnie dni policjantom nie zawsze chce się stać przy drogach i łapać tych, którzy popełniają wykroczenia. Jednakże jeśli już złapią, to mandaty bywają dotkliwe, a w przypadku większych wykroczeń policjant zabiera prawo jazdy, które jest do odbioru następnego dnia w magistracie po zapłaceniu dwustu euro kary.

Osoby niezmotoryzowane mają do wyboru taksówki albo autobusy. Taksówkarze na wybrzeżu często starają się naciągać turystów. W sezonie najlepiej jest umówić się z taksówkarzem na kwotę za przejazd z góry i jej się trzymać. Trzeba liczyć mniej więcej jedno euro za kilometr. Jeśli zdecydujemy się na płatność na podstawie taksometru, taksówkarze często włączają na przykład taryfę nocną i za przejazd z Bečići na budvańską starówkę zapłacimy piętnaście euro zamiast zwykłej ceny wynoszącej cztery-pięć euro. Przy dalszych przejazdach cena za kilometr oczywiście odpowiednio spada. I tak za dojazd z lotniska w Tivacie do Budvy, trasa około 30 kilometrów, nie powinniśmy zapłacić więcej niż osiemnaście-dwadzieścia euro.

Komunikacja autobusowa w Czarnogórze jest trochę skomplikowana. Nie istnieje coś takiego jak państwowa komunikacja publiczna. Różne odcinki tras obsługiwane są przez różne przedsiębiorstwa autobusowe. Na przykład za przejazd z Budvy do wysepki Sveti Stefan odpowiada firma Mediteran Express, której busy jeżdżą w sezonie co dziesięć minut, a poza nim – co dwadzieścia. Ceny biletów także zależą od miesiąca – w maju za jednorazowy przejazd płacę 50 centów, a w czerwcu za ten sam odcinek trzeba zapłacić już 1,50 euro. Poruszanie się autobusami pomiędzy większymi miastami najlepiej planować w oparciu o rozkłady jazdy wiszące na stacjach autobusowych, jednakże należy zwrócić uwagę na to, rozkład której firmy oglądamy, gdyż jedna trasa może być obsługiwana przez kilku przewoźników. Udogodnieniem może być też internetowa wyszukiwarka połączeń Busticket4.me, poprzez którą można także dokonać zakupu biletów.

Czarnogóra praktycznie

Noclegi – gdzie spać w Czarnogórze

Ze znalezieniem noclegu w Czarnogórze nie powinno być problemu nawet w szczycie sezonu, jednakże lepiej jest zawsze zarezerwować miejsce z wyprzedzeniem, bo szukając na ostatnią chwilę, można trafić na miejsca naprawdę niskiej jakości. Jeżeli jednak zależy nam na elastyczności, to w miejscowościach turystycznych, takich jak Budva czy Petrovac, przy głównych drogach prowadzących przez miasto można znaleźć osoby trzymające niewielkie karteczki z napisem SOBE, które oferują wolne pokoje. Różnie bywa jednak z cenami, czystością i wyposażeniem w takich pokojach.

Jadąc na wakacje z biurem podróży, wybieramy hotel z dostępnej oferty. Warto poczytać wcześniej opinie o danym obiekcie i zdecydować, co najbardziej nam odpowiada. Trzeba być świadomym, że turystyka w Czarnogórze jest jeszcze młoda, więc nie można spodziewać się, że standardy będą odpowiadały na przykład tym z Hiszpanii. Wybierając się na wypoczynek nad morzem, warto sprawdzić, co znajduje się w ofercie danego hotelu, czy leżaki i parasole na plaży są płatne, czy nie, jaka jest odległość od plaży, co obejmuje oferta all inclusive i tak dalej, by później na miejscu uniknąć rozczarowania. Dobrze jest też poczytać o miejscowości, gdzie znajduje się hotel, gdyż mogą się one od siebie bardzo różnić. Budva w szczycie sezonu jest bardzo zatłoczona, głośna i pełna życia, a Petrovac będzie dużo spokojniejszy, ale niektórym może wydać się nudny. Większość plaż Czarnogórskich jest żwirkowo-kamienista. Najdłuższa plaża piaszczysta (z szarym piaskiem) znajduje się na południe od Ulcinj. Sprawdź oferty noclegów w najpopularniejszych nadmorskich miejscowościach: Budvie, Ulcinj, Barze, Petrovacu, Sutomore i miejscowości Dobra Voda.

Pracując w Czarnogórze, poznaję kilka hoteli dostępnych zarówno przez internet, jak i w ofercie polskich biur podróży:

  • Mediteran w Bečići to bardzo fajny czterogwiazdkowy hotel zlokalizowany tuż nad żwirowo-kamienistą plażą. Do starówki w Budvie idzie się stąd prawie trzy kilometry. Sam hotel, jak na czarnogórskie standardy, jest bardzo dobry – niezłe jedzenie, pokoje o różnych standardach do wyboru, miła obsługa. Hotel ma też dostęp do niewielkiego parku wodnego.
  • Splendid w Bečići jest drogim hotelem o wysokiej jakości, położonym tuż przy żwirowo-kamienistej plaży. Wygląda ładnie, obsługa też jest miła. Działa tutaj kasyno Merit Royal, o którym krążą plotki, że kręcono tu sceny do jednego z filmów o Jamesie Bondzie, jednakże nie jest to prawdą.
  • Iberostar Bellevue w Bečići jest porządnym, czterogwiazdkowym hotelem, na który składają się trzy budynki, oferujące do wyboru pokoje o różnym standardzie. Kuchnia jest naprawdę dobra, obsługa bardzo profesjonalna. Plaża przy hotelu jest żwirowo-kamienista.
  • Slovenska Plaža jest stosunkowo niedrogim hotelem na końcu budvańskiej plaży, oferującym pokoje w części trzy- i czterogwiazdkowej. Płacąc niewiele, nie należy się spodziewać fajerwerków. Jedzenie jest przeciętne, obsługa również. Plaża żwirowa. Dobre miejsce dla mniej wymagających wczasowiczów.
  • Avala to czterogwiazdkowy hotel, którego głównym atutem jest położenie w bezpośrednim sąsiedztwie starówki w Budvie. Ma też małą, żwirkową plażę. Jedzenie jest w porządku, obsługa również. Hotelowi przydałoby się odświeżenie.

Jeżeli ktoś wybiera się raczej na zwiedzanie, warto rozważyć nocowanie w miejscach z dala od plażowych kurortów. Dobrym pomysłem jest na przykład zatrzymanie się w Kotorze, który jest nie tylko fantastycznym miastem samym w sobie, ale też dobrą bazą wypadową do zwiedzania Czarnogóry. Ja wybrałam fantastyczny Palazzo Drusko – klimatyczny hotel w sześćsetletnim kamiennym pałacu na starym mieście, gdzie za nocleg w dwuosobowym pokoju płaci się około trzydziestu pięciu euro od osoby. Jeśli ktoś woli tańsze opcje, w Kotorze można znaleźć hostele, w których za noc płaci się już od pięciu euro za osobę. Sprawdź oferty noclegów w Kotorze!

Palazzo Drusko

Wyżywienie – co zjeść w Czarnogórze i ile to kosztuje

Decydując się na wakacje z biurem podróży, często mamy do wyboru rodzaj wyżywienia. Najpopularniejszymi opcjami są all inclusive, obejmujące śniadania, obiady i kolacje oraz wybrane napoje, oraz śniadania i obiadokolacje. Jednak nawet jeśli nie mamy zapewnionych posiłków w ramach zakwaterowania, w Czarnogórze nie ma możliwości, by chodzić głodnym. Ceny w supermarketach są podobne do polskich, z tym zastrzeżeniem, że w centrach miejscowości wypoczynkowych będzie nieco drożej, niż poza nimi. W sezonie często przy promenadach można też kupić świeże owoce i warzywa.

Jeśli ktoś ma ochotę wybrać się do restauracji, w każdej turystycznej miejscowości jest ich naprawdę ogromny wybór! W czasie sezonu przetestowałam ich trochę. Im dalej od centrów miejscowości turystycznych, tym taniej. W głębi kraju ceny wynoszą nawet połowę tego, co na wybrzeżu.

Restauracje w Budvie i Bečići:

  • Bocun – w głębi Budvy, przy ulicy Mimoza, około 15-20 minut spacerem od starówki, moim zdaniem najlepsze miejsce, by spróbować dań kuchni czarnogórskiej, jedzenie jest super smaczne, ceny bardzo przystępne, przemiła obsługa. Przykładowe ceny: burger z pljeskavicą – 3,00 euro, sałatka szopska – 2,50 euro, zupa z wołowiną – 2,50 euro, talerz grillowanych mięs na dwie-trzy osoby – 12,00 euro, grillowane ćevapi – 7,00 euro.
  • Grill Basta 011 – przy ulicy Jadranski Put, czyli Magistrali Adriatyckiej, zaraz po wjeździe do Bečići z Budvy po lewej stronie ulicy, mało ciekawe położenie przy samej trasie, ale za to jedzenie przepyszne, lokalne potrawy, miła obsługa. Za 10,00-15,00 euro od osoby można zjeść wielki obiad i czegoś się napić.
  • Zeleni gaj – przy budvańskiej promenadzie, smaczna lokalna kuchnia i duże porcje, ceny (szczególnie jak na taką lokalizację) niezbyt wysokie: zupa wołowa – 2,50 euro, pljeskavica – 7,50 euro, grillowane kalmary – 9,00 euro, pizza – od 6,50 euro.
  • Jadran – także przy budvańskiej promenadzie, chyba najsłynniejsza restauracja serwująca owoce morza, niestety odradzam ze względu na wysokie ceny, niezbyt smaczne dania i fatalną, niemiłą obsługę.
  • Azzurro – restauracja à la carte hotelu Mediteran w Bečići, dostępna także dla gości z zewnątrz, przy samej plaży, serwująca głównie dania kuchni włoskiej i lokalnej, bardzo smaczne jedzenie , średnia półka cenowa: stek z sosem grzybowym – 18,00 euro, gnocchi z grzybami i wołowiną (obłędne!) – 12,00 euro, pizza – od 7,00 euro.
  • Taste of Asia – bardzo dobra restauracja z kuchnią azjatycką położona na skrzyżowaniu ulic Popa Jola Zeca i Žrtava Fašizma w głębi Budvy, średnie ceny: na przykład pad thai – 12,00 euro.
  • El Rey – w zasadzie już kawałek poza Budvą w kierunku Tivatu, przy Magistrali Adriatyckiej. Największym plusem tego miejsca jest bardzo ładny widok na plażę Jaz. Jedzenie niezłe, ale niczym niewyróżniające się, ceny przeciętne.
  • Dukley Beach Lounge – dość droga, ekskluzywna restauracja położona nad prywatną plażą należącą do kompleksu apartamentowców Dukley pomiędzy końcem budvańskiej promenady a miejscowością Bečići, w sezonie konieczna jest wcześniejsza rezerwacja stolików. Obłędnie pyszne jedzenie, fantastyczne widoki na zachodzące nad starówką Budvy słońce, profesjonalna obsługa.

W innych miejscowościach:

  • Petrovac: Riva – położona tuż przy promenadzie restauracja z kuchnią międzynarodową, średnia półka cenowa, bardzo smaczne jedzenie i miła obsługa.
  • Petrovac: Ambassador – przy promenadzie, oferuje najlepsze sushi, jakie jadłam w Czarnogórze, za 15,00 euro można się naprawdę najeść.
  • Stari Bar: Bedem – przy deptaku prowadzącym do starego miasta, klimatyczna knajpka z bardzo smacznym jedzeniem i ładnym widokiem. Fantastyczne krewetki!
  • Kotor: The Harbour Pub – na starówce, niedaleko Bramy Północnej, obok Palazzo Drusko, bardzo smaczne śniadania, a także lekkie dania lunchowe, przemiła obsługa.
  • Kotor: Scala Santa – dla miłośników owoców morza, świetne krewetki, szybka obsługa, ceny jak na Kotor przyzwoite.
  • Ulcinj: Dulcinea – na szczycie klifu na obrzeżach starówki, z widokiem na plażę, bardzo smaczna ryba, szybka obsługa.
  • Žabljak: Luna – przepyszny pstrąg, ponoć fantastyczna jagnięcina, sympatyczna obsługa, ceny niskie.
  • Rijeka Crnojevića: Novi Most – w menu głównie ryby, w tym smaczny karp, którym spokojnie najedzą się dwie osoby, ceny niewysokie.

Czarnogóra praktycznie

Atrakcje – co zobaczyć w Czarnogórze

Czarnogórę można bez problemu odkrywać na własną rękę, szczególnie jeżeli dysponuje się samochodem. W przeciwnym wypadku warto rozważyć udział w wycieczkach zorganizowanych. Ja zdecydowałam się na udział w dwóch wyjazdach organizowanych przez agencję 360monte (Kotor, Stari grad 283, strona www: www.360monte.me, tel.: + 382 32520495, e-mail: info@360monte.me). Zaletą było dla mnie to, że wycieczki organizowane w małych grupach, a towarzyszyli nam przemili przewodnicy z niesamowitą wiedzą o kraju. Wycieczki, na które pojechałam, to:

  • North Montenegro, Północ Czarnogóry – wyjazd, jak sama nazwa wskazuje, na północ kraju. Po drodze przystanki na zdjęcia w Peraście, nad Zalewem Risańskim i Słonym Jeziorem. Wizyta przy słynnym Moście na Tarze Djudrjevica i opcjonalnie (ale zdecydowanie polecam!) przejażdżka tyrolką w poprzek kanionu Tary, wizyta nad Czarnym Jeziorem w Parku Narodowym Gór Durmitor, spacer wokół jeziora i zwiedzanie klasztoru Ostrog. Długa wycieczka pełna pięknych widoków i fantastycznych wrażeń. Cena: 39,00 euro.
  • Tara rafting – rafting na rzece Tara poprzedzony pożywnym śniadaniem i zakończony smacznym obiadem. Po drodze znad wybrzeża przystanki na zdjęcia w Peraście, nad Jeziorem Pivsko, na tamie w kanionie rzeki Piva i zwiedzanie klasztoru Piva. Cena: 74,00 euro.

Niestety większość atrakcji turystycznych w Czarnogórze jest płatna, chociaż z reguły nie są to wysokie ceny. Przykładowe opłaty za wstępy:

  • Muzeum Morskie w Kotorze: 4,00 euro
  • Muzeum Kotów w Kotorze: 1,00 euro
  • katedra św. Tryfuna w Kotorze: 2,50 euro
  • mury Kotoru: 3,00 euro – opłata pobierana tylko w sezonie między godziną 8:00 a 19:00, poza tym czasem na mury można wejść bezpłatnie
  • Muzeum Mozaik Rzymskich w Risanie: 3,00 euro
  • przejazd łódką na wyspę Gospa od Skrpjela w Peraście: 5,00 euro w dwie strony
  • kościół na wysepce Gospa od Skrpjela: 1,00 euro
  • dzwonnica kościoła sv. Nikola w Peraście: 1,00 euro
  • twierdza Kanli Kula w Herceg Novi: 3,00 euro
  • twierdza Forte Mare w Herceg Novi: 3,00 euro
  • cytadela w Budvie: 2,50 euro
  • Stari Bar: 2,00 euro
  • Stara Maslina – najstarsze czarnogórskie drzewko oliwkowe: 1,00 euro
  • Muzeum Archeologiczne i Etnologiczne w Ulcinj: 2,00 euro
  • plaża na wyspie Ada Bojana: 6,00 euro
  • Mauzoleum Piotra II Petrovića-Njegosza na masywie Lovćen: 3,00 euro
  • muzeum Bilardówka w Cetyni: 3,00 euro
  • makieta Czarnogóry w Cetyni: 1,00 euro
  • pałac króla Mikołaja I w Cetyni: 5,00 euro
  • Muzeum Etnograficzne w Cetyni: 2,00 euro
  • Muzeum Historyczne w Cetyni: 3,00 euro
  • dom, w którym urodził się Piotr II Petrović-Njegosz w Njeguši: 2,00 euro
  • jaskinia Lipa: 10,60 euro
  • Park Nadorowy Gór Durmitor: 3,00 euro
  • Park Narodowy Biogradska Gora: 3,00 euro
  • Park Narodowy Gór Lovćen: 2,00 euro
  • Park Narodowy Jeziora Szkoderskiego: 4,00 euro
  • Park Narodowy Gór Prokletije (Gór Przeklętych): 1,00 euro

Lovćen

Dodatkowe informacje

Chociaż kraj ten nie znajduje się w Unii Europejskiej, walutą obowiązującą w Czarnogórze jest euro. Bankomatów jest bardzo dużo, więc jeśli komuś zabraknie gotówki, można bez problemu się w nią zaopatrzyć. Powszechne są też płatności kartą, przynajmniej w miejscach bardziej turystycznych.

Czarnogóra jest krajem stosunkowo bezpiecznym, chociaż oczywiście w miejscach najbardziej turystycznych należy mieć oczy dookoła głowy, by nie stać się ofiarą kieszonkowców. Jeżdżąc samochodem, nie należy zostawiać w nim, w szczególności na widoku, żadnych cennych rzeczy. Latem należy spodziewać się także podwyższonego zagrożenia pożarami.

Wybierając się na wakacje, oczywiście warto się ubezpieczyć. Jadąc z biurem podróży mamy w pakiecie podstawowe ubezpieczenie, jednak jego sumy są z reguły dość niskie, zatem warto pomyśleć o tym, by się doubezpieczyć. Ubezpieczenie Pakiet Komfortowy w Hanse Merkur kosztuje tylko 5 złotych za dzień, a daje większą ochronę. Mimo to nie życzę nikomu wypadku ani problemów zdrowotnych, gdyż opieka medyczna w Czarnogórze niestety jeszcze nie jest dobrze rozwinięta, więc na szybką i profesjonalną pomoc nie zawsze można liczyć od razu.

Mieszkańcy Czarnogóry posługują się językiem serbskim, który momentami bywa podobny do polskiego, dlatego przy dużej dozie cierpliwości i uśmiechu polscy turyści są w stanie dogadać się z miejscowymi nie znając języka obcego. Zdarza się, że osoby próbujące mówić po rosyjsku spotkają się w nadmorskich miejscowościach z tym, że ceny będą wyższe, niż normalnie – Czarnogórcy uważają turystów z Rosji za bardzo zamożnych. Na wybrzeżu dogadamy się też najczęściej w języku angielskim, choć w głębi kraju może to czasem stanowić wyzwanie.

W Czarnogórze obowiązuje ta sama strefa czasowa, co w Polsce.

Używa się także takich samych wtyczek, jak polskie.

Należy pamiętać, że w Czarnogórze nie obowiązuje europejski roaming. Ceny połączeń do Polski z polskich telefonów komórkowych zaczynają się od 5,00 złotych. Korzystanie z danych mobilnych jest bardzo drogie, więc najlepiej od razu wyłączyć tę funkcję. Bezprzewodowy internet dostępny jest w większości hoteli i restauracji bezpłatnie.

W każdej turystycznej miejscowości pełno jest sklepów z pamiątkami. W głębi kraju będą one nawet o połowę tańsze niż w nadmorskich miejscowościach w szczycie sezonu. Z pamiątek najlepiej zabrać do Polski czarnogórskie wino czerwone (Vranac) bądź białe (Krstač), szynkę njeguški pršut, lokalne sery krowie, kozie lub owcze, miód lub rakiję z winogron (loza). Dużo jest też pamiątek typu magnesy na lodówkę lub breloczki do kluczy. Nie warto zostawiać sobie zakupów pamiątek na lotnisko, gdyż nie ma tam żadnego wyboru.

Ceny pocztówek zaczynają się od 0,20 euro, a znaczek do Polski kosztuje 0,95 euro.

Artykuły

Poniżej lista artykułów, dotyczących Czarnogóry, które ukazały się na blogu Daleko niedaleko:

Informacje są aktualne na wrzesień 2017 roku. Jeśli masz jakieś pytania, wątpliwości dodatkowe informacje albo wiesz, że coś już jest nieaktualne, daj mi o tym znać w komentarzu poniżej. Dziękuję!

Wybieracie się do Czarnogóry? Kusi Was czarnogórskie wybrzeże czy raczej górzyste wnętrze kraju? A może mieliście już okazję odwiedzić ten wspaniały kraj?

Ewa

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)

- Ewa a

Przeczytaj też...

49 komentarzy

  1. Olka pisze:

    Świetnie zestawienie :) Widać, że ten czas spędzony przez Ciebie w Czarnogórze był owocny nie tylko pod kątem pracy, ale także zwiedzania i poznawania kraju :)

  2. Kawał dobrej robotyprzewodnik papierowy nie potrzebny…

  3. Szymon pisze:

    fajnie to zrobiłaś! Widać, że rzeczywiście poznawałaś Czarnogórę przez te kilka miesięcy :)

  4. Karolina pisze:

    Bałkany, Bałkany “atakują” mnie z każdej strony i chyba najwyższy czas przestać się im opierać! Dzięki za to zestawienie! Na pewno bardzo się przyda, może już w przyszłe wakacje? :)

  5. Gadulec pisze:

    Wow, jaki dokładny post! Na pewno przyda się wielu osobom. Ja polecam zwiedzanie Czarnogóry własnym autem, tak jest zdecydowanie najwygodniej. Można na parę tygodni wybrać się na objazdówkę Chorwacja + Czarnogóra + Bośnia :) Aha, z tego co wiem, autostop działa bardzo dobrze, także to alternatywa dla tych, którzy mają więcej czasu i mniejszy budżet!

    • Ewa pisze:

      Rzadko widziałam autostopowiczów na wybrzeżu, a jeździłam sporo – przez cztery miesiące tylko cztery osoby. Dwójkę nawet podwiozłam kiedyś.Mówili, że rzeczywiście nie jest trudno :)

  6. Ibazela pisze:

    Skomplikowana sytuacja z transportem publicznym oraz wąskie i kręte, górskie drogi – to mieszanka idealna dla mnie na płacz za kółkiem ;) Ale, nadmienię, że jestem ambitna i przed wybraniem się na roadtrip na Bałkany już planuję lekcje doszkalające w szkole bezpiecznej jazdy. Wprawdzie pewnie mają tylko płytę poślizgową, ale kto wie, może wybiorę się zimą? :) Ogólnie uwielbiam Twoje info praktyczne, bo zawsze są takie podręcznikowe! Nic, tylko czytać i punkt po punkcie odhaczać, czy wszystko jest ogarnięte. Full profeska :)

    • Ewa pisze:

      Dzięki! Przede wszystkim za kółkiem nie można się bać i panikować. Jeśli czujesz się niepewna to rzeczywiście lepiej się doszkolić! Mój kolega niestety panikował nawet jako pasażer, więc nie było mi czasem łatwo :)

  7. MAGDA pisze:

    Bardzo pomocne dla planujących wyprawę do Czarnogóry. Sporo można się dowiedzieć ?

  8. Ostatnio jechałam z taksówkarzem, który opowiadał mi jak bardzo jest zawiedziony wakacjami w Czarnogórze ze względu na warunki w mieszkaniu, w którym spał i czystość okolicy, która pozostawiała wiele do życzenia. Pomyślałam sobie “kolejny maruda”, ale jak wnioskuję po przeczytaniu Twojego tekstu, tak naprawdę mogło być. Nie mniej jednak mieszkanie tam i poznawanie tego kraju od podszewki musi być fascynujące!!

    • Ewa pisze:

      Niestety mógł mówi prawdę. Jeśli chce się mieć dobre warunki to niestety trzeba decydować się trochę wcześniej. Czarnogóra w tym roku przeżywała boom, jakiego nikt się nie spodziewał i niestety trochę osób z tego powodu się rozczarowało. Ale tak jak mówisz, sama w sobie Czarnogóra jest pięknym krajem!

  9. Iza pisze:

    Superpakiet informacji. Widać, że miałaś czas i ochotę zagłębić się w Czarnogórę. Dzięki!

  10. Andrzej pisze:

    Chcę pojechać w przyszłym roku do Czarnogóry, czy mogę wziąść tam własną łódkę

  11. Marcin pisze:

    Czarnogóra to cudowne miejce na ziemi.

  12. Małgorzata Promińska pisze:

    Czy wiesz może jak wygląda tam kwestia muzyki klasycznej i jazzowej? Czy są tam jakieś obiekty kulturalne tego typu? Zwłaszcza w pobliżu wybrzeża.

  13. Terminator pisze:

    Przepisywanie przewodników, dużo tekstu mało treści.

    • Ewa pisze:

      Mieszkałam w Czarnogórze 4 miesiące więc wpis powstał na podstawie tego, co sama doświadczyłam i czego dowiedziałam się na miejscu. Nie przepisywałam żadnego przewodnika. Wydaje mi się, że jest tu sporo przydatnych informacji.

  14. Gosia pisze:

    Witam, jak jest z wypożyczeniem auta w Czarnogórze i podróżowaniem do Chorwacji i Albanii, czy robią jakieś problemy ?? Dziękuję

    • Ewa pisze:

      Tak, niestety robią problemy. Przede wszystkim trzeba dodatkowo zapłacić za zieloną kartę (20-30 euro), o ile do Chorwacji wypożyczalnia jeszcze się zgodzi, to do Albanii raczej nie – krążyły opowieści o tym, że auta na czarnogórskich blachach bardzo często “przypadkiem”zostają uszkodzone, zarysowane.

  15. Krzysztof pisze:

    A jak z dojazdem do Czarnogóry, którą drogę polecasz? I co z cenami w sklepach w porównaniu do Polski czy Chorwacji? Do tej pory głównie Chorwacja ale cały czas chodzi mi po głowie Czarnogóra. Czy możesz polecić jakieś małe klimatyczne miejscowości, nie lubimy tłumów tylko małe rybackie wioseczki jakie można spotkać np. w Chorwacji. Zobaczyć i poczuć klimat normalnego życia mieszkańców i uciec od zgiełku, który nas otacza. A tak w ogóle to Ci zazdroszczę tej pasji i wolności. Pozdrawiam gorąco.

    • Ewa pisze:

      Co do dojazdu to ie chcę się wypowiadać kategorycznie bo sama leciałam samolotem. Ceny w sklepach są podobne do polskich. Na wypoczynek polecam Buljaricę, jeszcze nie ma tam zbyt wielkich tłumow :)

  16. Ewa pisze:

    Witam…pytanie o paszporty.Trzeba je mieć czy warto,ale nie ma musu?Wybieramy się ze znajomymi samochodem i nie wiem czy muszę wyrobić-wiadomo 2 stówy.Proszę o poradę i pozdrawiam.

  17. Dymitr pisze:

    Wizzair teraz lata z Okęcia za 4 stówy w 2 strony!

  18. Jadzia pisze:

    Witam. Chcialam zapytać czy są jakieś wymogi odnośnie ubioru kobiet? Bo slyszalam, że jest tam sporo muzułmanów i trzeba uważać.

  19. Przemal pisze:

    Witam serdecznie. Wyjezdzamy 21.07.2018 do Herceg Novi. Czy jest jakis sposob aby rozmowy telefoniczne byly tansze? Wykupic jakas karte z operatorem Czarnogorskim? I jak to sie bedzie mialo do dzwonienia do PL

    • Piotr pisze:

      Zależy od potrzeb. Dobrym pomysłem jest kupienie lokalnej karty sim (sieć telenor) i rozmowa przez Whatsapp (chyba nie jest tu naliczany transfer danych). Jest to oczywiście połączenie internetowe. Jeżeli zależy wam na rozmowie na zwykły numer telefoniczny to przy pomocy tej samej kart sim można dzwonić przy pomocy Skype (też przez internet). Jedyne co trzeba to doładowac konto skype – połaczenie jest za jakieś 50 gr za minutę.

  20. Elzbieta G. pisze:

    Dalekoniedaleko, kusi, by zrobić jak w piosence: “..wsiąść do pociągu…..”
    Dziękując za ciekawe wpisy przesyłam pytanie:

    Jak nataniej dostać się z lotniska w Tivat do Hercego Novi? W połowie czerwca wybieram się charterem. Miała ze mną lecieć znajoma, ale wydarzenia rodzinne sprawiły, że musiała zrezygnować. Miałyśmy koszt taksówki płacić obie, teraz wolałabym uniknąć wydania 40,00Euro sama.
    Słyszałam o servisie minibusów na lotnisku obsługujących w/w trasę.

    Czy może Pani polecić jakieś rozwiązanie? Podobno na lotnisku nie ma żadnego transportu publicznego a do najbliższego przystanku są 3km.

    Oczekując odpowiedzi serdecznie pozdrawiam
    Elżbieta

  21. Mariusz pisze:

    Witam tym roku jadę do budy czy znasz jakieś małe winnice w okolicach budy gdzie można spróbować i kupić dobre wino

  22. Sylwek pisze:

    Witam .
    Jest nas grupa 6 osob i mamy zamiar wybrac się do Czarnogory. Lubimy sobie pozwiedzać i poleniuchowac na plazy. W jaki region Czarnogory moglibysmy pojechać .Czy mogłabyś nam cos polecić i jakie miasto. Zamierzamy wybrać się w połowie lipca.

  23. Asiulka pisze:

    Czy limity wwozu dotyczą jedynie transportu lotniczego i kontroli na lotnisku czy także celnej na granicy lądowej (podróż samochodem)? Z góry dziękuję za odpowiedź :) Pozdrawiam i dziękuję za garść praktycznych informacji ;)

  24. Aga pisze:

    Hey, a opalanie jak to wyglada, mozna np toples. I kolezanka wrocila opalona jak krowa w ciapki. Lepiej stosowac ich kosmetyki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*Pola wymagane. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Ostatnio pojawia się bardzo dużo spamu i mój filtr czasem się gubi. Jeśli nie jesteś spamerem, a Twój komentarz nie ukazał się, daj mi o tym znać mailowo. Kontakt znajdziesz tu. Dziękuję!