Kategoria: Senegal

Uznawany za jedno z najbardziej stabilnych państw afrykańskich Senegal to dawna francuska kolonia, więc łatwiej dogadać się tu w języku Monteskiusza niż Szekspira. Wizyta w tym kraju gwarantuje mieszankę doświadczeń i wrażeń. Stolicą jest Dakar, gwarne miasto pełne walących się budynków sąsiadujących z nowoczesnymi wieżowcami ze szkła, błyszczących samochodów wyprzedzających wozy ciągnięte przez osły i kobiet odzianych w kolorowe tradycyjne suknie siedzących obok ubranych w zachodnim stylu dziewczyn. Senegal ma bolesną kolonialną przeszłość naznaczoną handlem niewolnikami, o czym można przekonać się odwiedzając wyspę Gorée. ciekawa jest też przyroda, bo choć zwierzęta kopytne w dużej mierze wytępiono, to jest tu kilka miejsc pełnych najprzeróżniejszych ptaków.

*****

Do Senegalu wybrałam się w ramach wycieczki z mamą w listopadzie 2017 roku. Znając już trochę wschodnią część Afryki, miałam ochotę poznać trochę zachodnią część kontynentu. Przyleciałyśmy do Gambii, skąd pojechałyśmy nad Różowe Jezioro, by zwiedzić Dakar. Stamtąd ruszyłyśmy dalej na północ, aż do Saint-Louis, nieopodal którego odwiedziłyśmy piękny park narodowy Djoudj. Wracając na południe, w okolice delty rzeki Saloum, zatrzymałyśmy się między innymi, żeby zobaczyć, jak zbiera się orzeszki ziemne. Wycieczka trwała tylko sześć dni, ale była bardzo intensywna i ciekawa!

Saint-Louis 75

Gdzieś pomiędzy wspaniałą przeszłością a słonymi mokradłami

Patrząc na niewysokie, kolorowe domy starówki bez problemu wyobrażam sobie wspaniałą, kolonialną przeszłość miasta, ale jednocześnie uświadamiam sobie, że tamte złote czasy Saint-Louis minęły bezpowrotnie. Przyglądam się tym niemym betonowym świadkom lepszych czasów i nie wiem, czy bardziej czuję zachwyt...

Orzeszki ziemne 39

Skąd się biorą orzeszki ziemne

Przy każdym kroku słychać chrupnięcie, gdy wysiadam z autobusu na promie z Bandżulu do Barry, by czas przeprawy przez rzekę Gambia spędzić na świeżym powietrzu na górnym pokładzie. Cała metalowa podłoga pokryta jest skorupkami orzeszków ziemnych, łupanych przez pasażerów promu....

Gorée 27

Przed drzwiami, zza których nie ma powrotu

Dom musiał być kiedyś piękny. Na środku dziedzińca zaczynają się schody, które dwoma półkolami prowadzą na pierwsze piętro. Po lewej i prawej stronie w różowych ścianach znajdują się otwory wielkości drzwi, prowadzące do kolejnych pomieszczeń. Przewodniczka prowadzi grupę do jednego...

Różowe Jezioro 51

Białe złoto z Różowego Jeziora

W słonej rdzawoczerwonej wodzie ciało zachowuje się niczym korek. Unoszę się na powierzchni z nogami i rękami do góry, obserwując jak w oddali niewielkie, nieco kanciaste łodzie wypływają na środek jeziora. Małe, czarne sylwetki pracują od świtu. Jedna po drugiej,...