Nowy kolorowy port Kopenhagi

Kolorowy port w Kopenhadze to pierwsze miejsce, które odwiedzamy w czasie naszego krótkiego wypadu do stolicy Danii. Nyhavn, bo taką nazwę nosi port, jest niezwykle fotogeniczny z barwnymi kamieniczkami ustawionymi nad wąskim kanałem i lasem masztów drewnianych żaglówek zacumowanych do nabrzeża. Nie mogę się napatrzeć i przestać pstrykać kolejne zdjęcia. Miejsce jest po prostu urocze!

Nyhavn

Historia portu sięga XVII wieku, a jego początki niestety nie są zbyt wesołe. Kanał wykopali bowiem szwedzcy jeńcy, którzy znaleźli się w duńskiej niewoli podczas wojny w latach 1658-1660. Najstarszy dom, oznaczony numerem 9, został wybudowany w 1661 roku. Ciekawostką jest to, że w trzech kamienicach (pod numerem 20, 67 i 18) w różnych latach swojego życia mieszkał Hans Christian Andersen.

Nyhavn

Jak na portową część miasta przystało, Nyhavn przez wiele lat nie cieszył się zbyt dobrą opinią. Słynął raczej z handlu, knajpianego pijaństwa i prostytucji. W dzień pachniało tu świeżo złowionymi rybami sprzedawanymi prosto z łodzi rybackich, w nocy – lejącym się ciurkiem alkoholem.

Nyhavn

W latach siedemdziesiątych XX wieku mieszkanie w tej okolicy stało się modne. Nabrzeże przekształcono w deptak, a przy brzegach kanału zacumowano wiele starych drewnianych żaglowców, próbując przywrócić Nyhavn atmosferę sprzed lat, kiedy port stanowił centrum morskiego handlu Kopenhagi.

Nyhavn

Dzisiaj Nowy Port określany jest czasem mianem najdłuższego skandynawskiego baru na świeżym powietrzu. Nic dziwnego – wzdłuż kanału, na parterze prawie każdej kamienicy, ulokowały się restauracje, kafejki, bary i puby.

Nyhavn

Spacerujemy wzdłuż Nyhavn najpierw po jednej, a potem po drugiej stronie kanału. Oba nabrzeża łączy mostek, po którym można przejść na drugą stronę. Kręci się tu sporo ludzi, nie tylko turystów, chcących zobaczyć to symboliczne dla Kopenhagi miejsce, ale też miejscowych, którzy przyszli tu po prostu odpocząć, napić się czegoś czy spotkać się ze znajomymi.

Nyhavn

Będąc w Nyhavn warto skorzystać z oferty rejsu kanałami Kopenhagi, które właśnie tutaj się zaczynają. Robimy tak kolejnego dnia. Taka przejażdżka łódką pokaże nam miasto z nieco innej perspektywy, a wycieczka obejmuje najciekawsze i najbardziej malownicze zakątki duńskiej stolicy.

Nyhavn

Płaskie łodzie z kilkoma rzędami foteli z reguły wypełnione są prawie do końca. Rejs nie trwa długo, tylko nieco ponad godzinę, ale jest naprawdę przyjemny. Kanały Kopenhagi wyglądają ładnie, są zadbane. Przy brzegach cumują barki, na niektórych z nich znajdują się domy mieszkalne lub restauracje. Spotykamy też kajakarzy.

Nyhavn

Po powrocie z rejsu można po raz kolejny przespacerować się wzdłuż kanału albo po prostu posiedzieć na nabrzeżu, jak robi to w wolnym czasie wielu mieszkańców Kopenhagi i rzesze turystów, i pozachwycać się barwnymi kamieniczkami, delikatnym powiewem morskiej bryzy, promieniami słońca przyjemnie rozgrzewającymi skórę i ogólną atmosferą relaksu.

Nyhavn

Jak podoba się Wam Nyhavn? Lubicie zwiedzać miasto na pokładzie łodzi, jeśli jest taka możliwość?

Ewa

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)

- Ewa a

Przeczytaj też...

21 komentarzy

  1. Agnieszka pisze:

    uwielbiam miasta z kanalami :)

  2. Ewa pisze:

    oj, to by Ci się Kopenhaga na 100% spodobała!

  3. Piotr pisze:

    Kopenhaga! : ) dobry czas.

  4. Krystyna pisze:

    Piękny zakątek, warto odwiedzić :-)
    Tym bardziej ,że jeszcze są wakacje …

  5. Ania pisze:

    Faktycznie bardzo malownicze miejsce! Muszę się tam wybrać, jeśli kiedyś na dłużej zabawię w okolicy:)

  6. Michał pisze:

    Kopenhaga lub Sztokholm. I jeśli lubisz miasto z kanałami, II jeśli lubisz szerokie kanały i dużą przestrzeń :)

  7. Rafał pisze:

    Wirtualnie czy realnie, bo nie wiem czy dam radę się wyrobić! ;)))

  8. Ewa pisze:

    Wirtualnie… Realnie to mogę jedynie na Majorkę zaprosić ;)

  9. Ajka pisze:

    Ładnie. Trochę jak w Gdańsku ale bardziej kolorowo :D

  10. Krzysiek pisze:

    No właśnie ja na pierwszy rzut oka myślałem że to Gdańsk ;-)

  11. Ewa pisze:

    Ciekawe, mi się skojarzyło z Gdańskiem dopiero jak zwróciliście na to uwagę :D

  12. Wera pisze:

    Bardzo chciałabym tam pojechać :) Te kamieniczki są cudowne :)

    Mam puzzle z widokiem z tego miejsca, obraz bardzo podobny do pierwszego zdjęcia :) Tylko ciut inny kadr. Pamiętam, że widać na nim kawałek balustrady na dole, a z lewej strony nie widać łodzi :)

    Pozdrawiam ;)

    • Ewa pisze:

      Zdjęcie pewnie zrobione z mostka łączącego oba brzegi kanału mniej więcej w połowie jego długości.

      Życzę Ci, żebyś miała okazję zobaczyć to miejsce na własne oczy :)

  13. Ładnie tam, kolorowo. Byłem w Kopenhadze rok przed Tobą – czyli w 2011 roku. Z tego co pamiętam właśnie tak było. Ogólnie rzecz biorąc same miasto jak najbardziej mi się spodobało i chętnie tam wrócę.

  14. Zuzanna pisze:

    wybieram się jutro :)

  15. Ania pisze:

    Na mnie Nyhavn też zrobił duże wrażenie ;)

  16. ilona pisze:

    witam. potrzebuje przewodnika w języku polskim po Kanałach Kopenhagi jaki koszt ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*Pola wymagane. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Ostatnio pojawia się bardzo dużo spamu i mój filtr czasem się gubi. Jeśli nie jesteś spamerem, a Twój komentarz nie ukazał się, daj mi o tym znać mailowo. Kontakt znajdziesz tu. Dziękuję!